Kilka dni temu czytaliśmy z Ingą krótką historię o Panu Parówce i tajemniczym Dżinie, który chciał spełnić jego 3 życzenia. Pan Parówka najpierw pomyślał o tym, jak bardzo chciałby, żeby pomogła mu żona (jedno życzenie wykorzystane). Potem powiedział, że chciałby to cofnąć (drugie), a na końcu, że chciałby tych poprzednich dwóch życzeń nigdy nie powiedzieć (trzecie). I tak został z niczym a Dżin zniknął.

Inga bardzo się uśmiała z tej historii i powiedziała, że ona to by na pewno wymyśliła takie super i takie ważne życzenia. Zapytaliśmy ją zatem, co by to było. A ona na to:
– „Chciałabym pojechać na wakacje”.
– „Chciałabym pływać i nurkować w basenie”.
– „Chciałabym jeszcze raz ubrać choinkę”.

I taki sposobem, wiemy co dla Ingusi jest chwilowo najważniejsze w życiu 😉. Choć boimy się trochę, że niedługo nadejdzie moment, w którym możliwość chodzenia i biegania może stać sie jednym z tych najważniejszych marzeń…

Święta zbliżają się wielkimi krokami! Najwyższy czas zająć sie pieczeniem i dekorowaniem pierniczków. Inga uwielbia pomagać mamie w piernikowych czynnościach. Życzymy Wam spokojnych i pysznych przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia!

Tych, którzy chcieliby wesprzeć leczenie Ingusi w Mediolanie , zapraszamy do odwiedzin stron zrzutkowych Ingusi:
https://zrzutka.pl/9p5w48
https://www.justgiving.com/crowdfunding/milan4

DZIĘKUJEMY!