Nie możemy przestać myśleć o „naszym” Mediolanie, gdzie jeszcze tak niedawno Inga miała badania i otrzymała nowa porcje leku. Stolica Lombardii jest cudownym miejscem. Przede wszystkim to wspaniała służba zdrowia (to z naszego punktu widzenia). Ale poza szpitalami i klinikami to miejsce pięknych zabytków, wspaniałych muzeów i galerii, niesamowicie ekskluzywnych sklepów, wielkiego sportu. To również miasto cudownych ludzi, których mieliśmy okazje poznać i którzy bardzo nam pomogli. Bardzo sie teraz o nich martwimy i trzymamy kciuki, by nic im sie nie stało i juz niedługo mogli ponownie wyjść wieczorem do gelaterii na przepyszne lody i filiżankę ulubionego Espresso.

My całą rodziną siedzimy w domu i pilnujemy, by żadne licho nie zagroziło naszej Ingusi. Dużo ćwiczymy, uczymy sie w domowej szkole i jak tylko świeci słońce bawimy sie w ogrodzie. W załączeniu film ze styczniowej wizyty na placu przed katedrą Duomo w Mediolanie. W komentarzu załączamy film pokazujący jak Mediolan wygląda w chwili obecnej…

Tych, którzy chcieliby wesprzeć leczenie i rehabilitację Ingusi, zapraszamy do odwiedzin stron zrzutkowych Ingusi:
https://www.justgiving.com/crowdfunding/milan5
https://zrzutka.pl/9p5w48