Tak wiele już tych tygodni… Ważne, że liczymy również tygodnie od początku leczenia. A jest ich już sześć! Ten tydzień jest szczególnie szczęśliwy – mama z Ingą wróciły na 10 dni do domu. Cudowne to uczucie być tak razem ze sobą.

Wiele osób gratuluje nam odwagi i poświęcenia związanego z przeprowadzką dziewczyn do Włoch. Myślimy, że każdy postąpiłby podobnie widząc cierpienie ukochanego dziecka. Mimo wyrzeczeń czujemy, że nasze życie jest szczęśliwe. Tylko momenty bywają smutne lub ciężkie.

A czy warto było przeprowadzić się do Mediolanu? Wierzymy i czujemy, że warto. Np. Inga nauczyła się pokonywać z chodzikiem próg. Wydaje się nam, że wcześniej nie była w stanie tego zrobić. Może to zmiana klimatu, może zwykłe chęci i spryt. A może już lek?…