To już miesiąc, od kiedy Inga przyjmuje lek. Mimo rozłąki w naszej rodzinie (Inga z mamą we Włoszech, tata z bratem w domu) jesteśmy naprawdę szczęśliwi. To cudowne uczucie mieć uzasadnioną nadzieję na poprawę zdrowia naszej córeczki. Właśnie w tym tygodniu firma Roche udostępniła pierwsze wyniki badania leku RG7916, który przyjmuje Inga:
https://www.fsma.pl/…/sa-wstepne-dane-o-skutecznosci-rg791…/
Jesteśmy tym bardzo podekscytowani! Trzymajcie kciuki za naszą waleczną królewnę!

Mimo szczęścia związanego z leczeniem nie potrafimy uciec od zwyczajnej tęknoty. Brakuje tych bezpośrednich uśmiechów, spojrzeń, dotyku, zapachu… Liczymy dni do naszego spotkania, które dłużą się niemiłosiernie. Dzięki technice rozłąka jest jednak łatwiejsza do zniesienia. Kontakt telefoniczny, a przede wszystkim rozmowy video są wspaniałe! Np. tata Ingi dostał od niej najpiękniejszy prezent, jaki można sobie wyobrazić –
samodzielnie wymyśloną piosenkę na dzień ojca (załączony film). Słuchamy jej w kółko. Ingusia w sukience zakrywającej ortezy wygląda tak pięknie i zdrowo… Marzymy, by kiedyś zatańczyła i zaśpiewała bez usztywnień na nóżkach. Wierzymy mocno, że tak się stanie!

W międzyczasie Team INGA przygotowuje się do wyścigu kolarskiego
(https://www.facebook.com/events/221287615326779/). Chłopcy dzielnie trenują, by już 8 lipca mknąć po drogach południowej Walii i pomóc spełniać marzenia o zdrowiu naszej małej wojowniczki.
Pomożecie i Wy?

https://www.justgiving.com/crowdfunding/ingamilan
https://zrzutka.pl/z/ingamilan

Dziękujemy!